Kieszonkowe, czyli pierwsze własne finanse

Kieszonkowe, czyli pierwsze własne finanse

Dziecko nie zarabia pieniędzy, przynajmniej do pewnego momentu w swoim życiu. Młoda osoba nie ma takich możliwości prawnych, ponieważ w takim kraju jak Polska oraz w wielu innych państwach zatrudnianie dzieci jest nielegalne. Z jednej strony pozwala to uniknąć szeregu patologii, z jakimi mamy do czynienia chociażby w państwach azjatyckich czy afrykańskich, ale są też pewne wady takiego stanu prawnego. Nie to jednak stanowi kluczowy element naszych rozważań.

Zamiast tego chcemy się skupić na tym, jak w typowych warunkach dziecko uzyskuje pieniądze na swój użytek.

Znaczenie wieku dzieci

Podstawą w tym zakresie jest rzecz jasna kieszonkowe. Jego wysokość jest różna i zależy od wielu czynników. Przede wszystkim znaczenie ma wola rodziców, którzy są gotowi oddać w ręce swoich dzieci określone kwoty – mniejsze lub większe.

Druga kwestia to rzecz jasna wiek dziecka. Im jest ono młodsze, tym mniejszych pieniędzy może się spodziewać. Jednak gdy będzie dorastać, jego potrzeby będą większe, a co za tym idzie będzie potrzebować więcej środków na sfinansowanie swoich wydatków.

Kieszonkowe wedle uznania rodziców

Kieszonkowe jest więc kwestią uznaniową.

Są domy, w których dzieci w ogóle kieszonkowego nie otrzymują i zdaniem wielu ekspertów jest to błąd wychowawczy. Dziecko bowiem w takim układzie nie ma szansy nabyć większego szacunku do pieniędzy, nie ma także możliwości, by nauczyć się nimi sensownie gospodarować. Oczywiście każdy rodzic ma prawo do kształtowania swojej polityki wychowywania potomstwa wedle własnego uznania, aczkolwiek warto mieć na względzie głosy doradcze. .